Nov 20, 2011

Weekend in pictures

   Dear friends. How was your weekend? It was rather pleasant over here. It was my mother-in-law's nameday on Sat so the house was full of people, grandparents, aunts and cousins we hadn't seen for months. We were also this rude and stormed in the neighbour's house to take some photos of the inside. But don't worry,  we know her pretty well and it's not like we get into people's houses whenever we want. We both think her house is what we want our future one to look like. Oh, and we met the same cow again and she decided to have a few photos taken after seeing our little village clothing line session :)























fury






...and one of my Instagram pics I really like



5 comments:

  1. Bardzo lubię Waszego bloga, zaglądam tu regularnie. Robicie świetne zdjęcia, niektóre nostalgiczne, inne z humorem i masą pozytywnych emocji. Pozostaje mi podziękować za pokazywanie rzeczywistości w tak fajny sposób.
    Pozdrawiam ciepło
    Kasia

    ReplyDelete
  2. Droga Kasiu,
    Nawet nie masz pojęcia ile radości sprawił nam Twój komentarz. Nasz blog jest taki malutki a jednak jego czytelnicy tacy wspaniali. To bardzo motywujące. Miłego oglądania. Pozdrawiamy bardzo ciepło :)

    ReplyDelete
  3. Uwielbiam Was i Waszego bloga! :)Na tak dobraną, szczęśliwą i pomysłową parę patrzy się z ogromną przyjemnością i uśmiechem na twarzy, jakby się miało na nosie różowe okulary:)
    Wasza kreatywność w tworzeniu tego bloga nie zna granic :)
    P.S. Ginger ma śliczny zimowy kubraczek. Wygląda fantastycznie :D Jej zdjęcia są przeurocze :)
    Panna Anna

    ReplyDelete
  4. Droga Panno :)
    Bardzo ale to bardzo dziękujemy za ten cudowny komentarz. Takie miłe słowa dodają skrzydeł i aż się chce tworzyć więcej. Cieszymy się, że mamy być może skromną ale wspaniałą publiczność :)
    Pozdrawiamy ciepło.
    MiK

    ReplyDelete