Ginger is barking hello to all our readers. She is growing fast but inside she's still a little puppy. Although she can't really say that herself and I know this doesn't sound modest but we do believe she's one happy dog. We also feel bad about all the puppies that do not have such a warm home :( If you have a chance, don't forget to stop by the nearest dog shelter to warm their puppy hearts with some dog food.
It's St. Nicholas Day here today. Have you been good this year? :D I hope you are all having a beautiful day.
Kochana Ginger. To wlasnie jej morda uratowala mnie z krainy zimna i samotnosci. Monia prosze daj jej ogromnego buziaka i przytulanca ode mnie. Buziaki
ReplyDeleteGinger ucałowana :) W takim razie nie zostaje Wam nic innego jak sprawić sobie takiego psiaka :) Nie ma to jak przytulić się do jej ciepłego pyszczka, pomaga na wszystkie rozterki i smutki. Gingi skutecznie przegania od nas złe humory :) Całusy!!!
ReplyDeletePrzepraszam za tak dlugi mail ostatni. Bardzo dobrze mi sie go pisalo. Mam nadzieje ze nie zanudzilam Cie nim.
ReplyDeleteps. mam tez psiaka w domu :)
O proszę :) No to pochwal się :)
ReplyDeleteMail wcale nie długi. Odpiszę asap, dzisiaj pędzę jeszcze do pracy. papa
Fanka Ginger śle pozdrowienia i drapania za uchem ;)
ReplyDeleteI ten pies na pewno jest szczęśliwym psem, widać to na każdym zdjęciu :)
pozdrawiam!
Na Ginger można patrzeć bez końca!! :):) Najcudniejszy jest ten duży, brązowy nosek i długie, szerokie uszka:) Na jednym zdjęciu śpi w pozycji skaczącego przez przeszkody konika - łapki przednie podkulone, tylne wyprostowane :) Nie znałam wcześniej rasy - Bracco Italiano - ale odkąd poznałam Ginger jestem oczarowana psiakami tej rasy :)Wcześniej bardzo podobały mi się wyżły weimarskie, ale teraz za sprawą Ginger stwierdziłam, że wyżły włoskie górą! :)
ReplyDeleteWidzę fana Briana z Family Guy!:D Super serial :)
Pozdrowienia od Panny Anny, oczarowana zdjęciami, zapomniałam się podpisać :P
ReplyDeleteGinger śpi w najróżniejszych z pozoru niemożliwych pozycjach :) Najbardziej lubi z nami na plecach, z głową na poduszce oczywiście :) My tez jesteśmy nia oczarowani, oboje mieliśmy psy, Kamil chyba ze trzy, już się pogubiłam :) ale ten klops nas każdego dnia rozczula, niewiarygodnie potrzebuje bliskości i czułości, dużo by opowiadać :) A duży nos jest najcudniejszy :) Pozdrawiamy
ReplyDelete