A long time ago, Kamil spent some time in Kuweit and ever since, he's been a huge fan of arabic cuisine. Basically, anything that has curry or cumin inside will do, which makes it so much easier to cook for him. His number one is definitely our lentil soup but yesterday I decided to go crazy and changed it into falafel. It was worth it. And with half a kilo of lentils we really enjoyed it for dinner, supper and Kamil took some for lunch to work as well.
What you need:
0,5kg red lentils
2 cloves of garlic
1 egg
2 onions
bunch of corriander or parsley
2tbs curry
1.5 tbs cumin
salt
3or4 tbsp cornmeal or bread crumbs
Boil lentils until soft (at this point you can blend it or leave it like this), add chopped, fried onion, combine with the rest of ingredients. Form any shape you like and fry for 2min on both sides.
Et voila!
Lovely food and lovely photos :)
ReplyDelete(but I am myself a huge fan of Middle Eastern cuisine :P)
Glad to hear that :)
ReplyDeleteWe love it, too.
Uwielbiam falafel. Jest pyszny :). Ostatnio jadłam falafel w tortilli razem z chrupiącymi warzywami i sosem czosnkowym. Też bardzo lubię kuchnię arabską. W swojej kulinarnej bibliotece mam kila książek z arabskimi smakami. Problem polega na tym, że niektórych składników tej kuchni nie można swobodnie kupić w polskim sklepie (albo ja tak szukam :)). Obiecałam sobie już, że kilka produktów zamówię przez Internet i na kilka dni przeniosę się do krainy arabskich pyszności. Wiem, że warto. Twój falafel wygląda na zdjęciu bardzo apetycznie :).
ReplyDeleteTo prawda, te produkty, które są w supermarketach są z reguły słabej jakości i tak na prawdę nieprawdziwe. My w Krakowie mamy Kuchnie świata, super sklep ale jest mi zupełnie nie po drodze dlatego kupujemy tam od święta. Maja rarytasy z całego świata.
DeleteFalafel wyszedł pyszny ale mogłam go jakoś urozmaicić, sałatką, sosem, czymkolwiek ale byłam tak dumna, że w ogóle mi wyszedł, że zapomniałam o całej reszcie :)